Większość amatorów pojazdów użytkowych uważnie przygląda się tu ostatnio jedynie młodszym, kupionym u polskich dilerów furgonom, a omija tańsze auta sprowadzone jako używane z Zachodu. Jak twierdzą bywalcy mazowieckiej giełdy, większa popularność droższych dostawczaków związana jest z trwającą właśnie jesienną wymianą taboru wśród małych przedsiębiorców. - Właściciele firm, poszukując używanego auta użytkowego, najczęściej biorą pod uwagę wyłącznie te modele, które uprawniają do pełnego odliczenia VAT-u oraz odliczenia podatku zawartego w cenie kupowanego paliwa - usłyszeliśmy od bywalca tutejszej giełdy.

Tradycyjnie najszybciej finalizują transakcje właściciele wozów wyprodukowanych w Niemczech: Volkswagenów, Fordów i Mercedesów. Gorzej sprzedają się auta włoskie i francuskie. Mimo że oferowane tu dostawczaki Iveco, Fiata czy Renault są tańsze od pojazdów niemieckich.